ForumMedyczne.edu.pl

Badanie dna oka polega na podania kropli rozszerzających źrenicę, w celu zbadania soczewek, oceny siatkówki lub dokładnego określenia wady wzroku. Po zastosowaniu leku wystąpią zaburzenia widzenia i światłowstręt.
Przed
badaniem

Krople wpuszczane w gabinecie okulistycznym (m.in. te do badania dna oka, ale również inne miejscowo znieczulające) mogą wywoływać (bardzo rzadko) reakcje uczuleniowe. W związku z tym pacjent, który wie że jest uczulony na jakieś leki powinien lekarza poinformować o tym fakcie.
Po
badaniu

Nie należy prowadzić pojazdów mechanicznych, pracować przy komputerze oraz obsługiwać maszyn do czasu powrotu prawidłowego widzenia (zwykle poprawa następuje po 4 - 6 godzinach od zastosowania preparatu).

Warto pamiętać, aby mieć ze sobą okulary przeciwsłoneczne.

Miałam raz w życiu, ale nie zapomnę tego do końca życia.
Jestem wrazliwa na punkcie oczu i każde badanie okulistyczne zostawia po sobie ślad w psychice. Jeszcze jak lekarz robi mi coś bardzo blisko niego.

A już w ogóle nie lubię czekania, aż krople zaczną działać.
Ale ogólnie badanie jest bezbolesne, trochę nużące i potem ciężko odczytać samemu wyniki.

Z tym zakazem prowadzenia pojazdów przez 4-6 godzin to lekka przesada. Jeśli jest b. słoneczny dzień, to faktycznie ciężko, ale przy ciemniejszym dniu spokojnie jechać od razu do domu. Oczywiście bez przesady z prędkością i bardzo bardzo bardzo ostrożnie. Trzeba oczy przymykać bo źrenice są otwarte namaxa.

Ostatnio miałam 3 razy wpuszczane krople, nie widziałam około 5 godzin, masakra......

Wiecie może, czy ból głowy podczas długotrwałej pracy przed monitorem, może mieć coś wspólnego z oczami?

Może. U mojej siostrzenicy powtarzające się bóle głowy były powodem skierowania właśnie do okulisty. Siostra pojechała z nią do S. do dr T. Okazało się, że ma sporą różnicę między jednym a drugim okiem i stąd ten ból. Dostała okulary i problem minął.

Najgorsze jest nie samo badanie, ale to, że wzrok pozostaje nieostry i rozmyty przez dość długi czas po nim, więc jak ktoś idzie na to badanie, a zwykle prowadzi samochód, lepiej jest wziąć kogoś ze sobą, by prowadził w drodze powrotnej. Potem nie powinno się chodzić bez okularów przeciwsłonecznych (by chronić źrenice przed słońcem) oraz nic nie czytać, póki nie zauważymy poprawy wzroku.

A co do wcześniejszych wypowiedzi to tak, głowa może boleć od wzroku - zwykle jest tak, jak długo i zbyt blisko siedzi się przed komputerem albo mamy astygmatyzm.

dr T. ma bardzo dobre opinie w sieci, specjalizuje się chyba głównie w okulistyce dziecięcej. Z doświadczenia wiem że trafić na dobrego okulistę dziecięcego nie jest łatwo, byłam z synkiem u kilku i niestety większości podejście było straszne i dziecko jeszcze bardziej sie zraziło do lekarzy a z tego co piszą o tej dr to ma super podejście do dzieci.

Planowałam wizytę w S. z 2,5 roczną córką, która w mojej ocenie lekko zezuje. Starsza 4,5 roku miała lekką różnice i zalecenie kontroli by sprawdzić czy się wyrównało. Pierwsza nasza wizyta u okulisty była kiepskim doświadczeniem, plus później dzieci zachorowały na zapalenie spojówek. Dokładnie analizując wizytę przypomniałam sobie, że lekarka nie umyła rąk przed dotknięciem córek ani między nimi... I wszystko stało się jasne.

Spróbujemy się zapisać do dr. T. do S. właśnie. Dziękuję za opinie <kwiatek>