skutki uboczne brachyterapii
: 26 cze 2016, o 19:06
Mama przeszła w grudniu 2014 temu 4 cykle brachyterapii wewnątrz jamowej. później radioterapię na obszar miednicy (przy raku trzonu macicy). luty 2015. Leczenie przeszła bez powikłań. Niestety pojawiła się wznowa w pochwie i rozpoczęto chemię. (lipiec 2015). Po kilku cyklach chemii znowu podano 2 cykle brachyterapii 4.0 na obszar guza Hr/CTV. (listopad 2015). Po kolejnych brachach pojawił się ból w pochwie. Wcześniej guzek nie dawał żadnych dolegliwości bólowych. Dopiero po 2 seriach zaczął boleć i zaczęły się problemy. Po trzech miesiącach bólu doszło do poważnego krwotoku. Mama jakoś doszła do siebie. Lekarze stwierdzili, że krwotok to kolejny postęp choroby chociaż w tomografia wyraźnie wskazała na poprawę. Obecnie bół się cały czas utrzymuje (już 3 miesiąc po krwotoku). Nasila się przy oddawaniu moczu. Piecze i boli. Tabletki przeciwbólpwe nie działają dobrze. Lekarze już nie lecza mamy onkologicznie bo stwierdzili ze leczenie zakończone- zalecili opieke paliatywną.
Nie otrzymaliśmy ani jednej informacji o tym jakie powikłania mogą się pojawić. Wszystkie dolegliwości bólowe i inne zwalają na postęp choroby nic więcej. Nikt nie wspomniał słowem o chorobie popromiennej - z info w internecie i informacji na różnych forach wnioskuję, że mama ma całą masę objawów tej choroby popromienniej ale żadeń lekarz tego nie leczy!!!!! Słyszałam coś o komorze hiperbarycznej- że to coś może pomóc? macie jakieś doświadczenia? będę wdzieczna za jakąs informacj
Nie otrzymaliśmy ani jednej informacji o tym jakie powikłania mogą się pojawić. Wszystkie dolegliwości bólowe i inne zwalają na postęp choroby nic więcej. Nikt nie wspomniał słowem o chorobie popromiennej - z info w internecie i informacji na różnych forach wnioskuję, że mama ma całą masę objawów tej choroby popromienniej ale żadeń lekarz tego nie leczy!!!!! Słyszałam coś o komorze hiperbarycznej- że to coś może pomóc? macie jakieś doświadczenia? będę wdzieczna za jakąs informacj