Co w sytuacji gdy dentysta nie do końca naprawi zęba i przekieruje do innego i znowu muszę płacić
: 22 maja 2019, o 11:39
Witam, ostatnio wychodzę z siebie z powodu nerwów.
Sytuacja wygląda następująco: najpierw robiłem szóstkę kanałowo u dentystki, która wzięła 400zł za niego i powiedziała że ząb jest do kontynuacji do leczenia bo ma zakrzywione kanały. Musiałem robić pod mikroskopem "kontynuację" za 600zł + 100zł bo wcześniej był on robiony kanałowo więc 100zł więcej. Problem w tym że ta kontynuacja to wcale nie kontynuacja, tylko od nowa robienie kanałowe. Zapłaciłem więc 400zł na początku za NIC praktycznie (+100zł w leczeniu pod mikroskopem), bo i tak ząb był nadal do roboty.
Możnaby rzec że 500zł poszło w błoto, bo powinienem od początku iść do dentysty który ma mikroskop i zrobi mi cały zabieg a nie część zabiegu.
Potem "szanowna" Pani dentystka robiła mi jedynkę kanałowo i wzięła 300zł, po 3 miesiącach ząb nadal jest wrażliwy i boli od gorących napojów. Powiedziała że ona zrobiła dobrze i zleciła mi resekcję wierzchołka korzenia jedynki.
Poszedłem więc do mojego dentysty, który leczy pod mikroskopem, zrobił zdjęcie i powiedział, że ząb jakoś dziwnie w bok wypełniony, nie spodobało mu się ta robota, poza tym nie jest pewien czy do końca wypełniony, i widać jakieś bakterie na zdjęciu, a korzeń jest raczej w porządku. Zlecił mi wykonanie zdjęcia trójwymiarowego, żeby być pewnym, ale to wydatek 250zł!
I co mam płacić 250zł żeby upewnić się, że szanowna Pani dentystka zrobiła dobrze swoją robotę?!
Mam już tego dość, proszę o jakąś poradę. Póki co nie będę robił żadnego zdjęcia 3D, tylko pójdę do niej i jej powiem że nie jestem zadowolony z tego co zrobiła i jak to wszystko wygląda ogólnie..
Póki co zrobiła tą szóstkę i jedynkę i oba zęby nie zrobiła do końca, a zapłaciłem jej jakieś 800zł łącznie. W przypadku szóstki przekierowała na mikroskop a pieniądze zatrzymała, a w przypadku jedynki twierdzi że to korzeń jedynki, którą to opcję bardziej dośw. dentysta odrzuca i nie poleca w moim wieku dodatkowo, bo jestem młody. Pieniądze również zatrzymała.
Proszę o jakąś poradę, bo oni tak biorą te pieniądze, że jakby myśleli że to na drzewach rośnie..
Sytuacja wygląda następująco: najpierw robiłem szóstkę kanałowo u dentystki, która wzięła 400zł za niego i powiedziała że ząb jest do kontynuacji do leczenia bo ma zakrzywione kanały. Musiałem robić pod mikroskopem "kontynuację" za 600zł + 100zł bo wcześniej był on robiony kanałowo więc 100zł więcej. Problem w tym że ta kontynuacja to wcale nie kontynuacja, tylko od nowa robienie kanałowe. Zapłaciłem więc 400zł na początku za NIC praktycznie (+100zł w leczeniu pod mikroskopem), bo i tak ząb był nadal do roboty.
Możnaby rzec że 500zł poszło w błoto, bo powinienem od początku iść do dentysty który ma mikroskop i zrobi mi cały zabieg a nie część zabiegu.
Potem "szanowna" Pani dentystka robiła mi jedynkę kanałowo i wzięła 300zł, po 3 miesiącach ząb nadal jest wrażliwy i boli od gorących napojów. Powiedziała że ona zrobiła dobrze i zleciła mi resekcję wierzchołka korzenia jedynki.
Poszedłem więc do mojego dentysty, który leczy pod mikroskopem, zrobił zdjęcie i powiedział, że ząb jakoś dziwnie w bok wypełniony, nie spodobało mu się ta robota, poza tym nie jest pewien czy do końca wypełniony, i widać jakieś bakterie na zdjęciu, a korzeń jest raczej w porządku. Zlecił mi wykonanie zdjęcia trójwymiarowego, żeby być pewnym, ale to wydatek 250zł!
I co mam płacić 250zł żeby upewnić się, że szanowna Pani dentystka zrobiła dobrze swoją robotę?!
Mam już tego dość, proszę o jakąś poradę. Póki co nie będę robił żadnego zdjęcia 3D, tylko pójdę do niej i jej powiem że nie jestem zadowolony z tego co zrobiła i jak to wszystko wygląda ogólnie..
Póki co zrobiła tą szóstkę i jedynkę i oba zęby nie zrobiła do końca, a zapłaciłem jej jakieś 800zł łącznie. W przypadku szóstki przekierowała na mikroskop a pieniądze zatrzymała, a w przypadku jedynki twierdzi że to korzeń jedynki, którą to opcję bardziej dośw. dentysta odrzuca i nie poleca w moim wieku dodatkowo, bo jestem młody. Pieniądze również zatrzymała.
Proszę o jakąś poradę, bo oni tak biorą te pieniądze, że jakby myśleli że to na drzewach rośnie..