Spłycona lordoza szyjna...
: 1 lut 2016, o 18:56
Witam.
Miałam dość poważną kolizję samochodową, po której na początku nie bolało mnie nic...po kilku dniach ból był na tyle mocny, że zostałam zmuszona pójść do lekarza. Zdjęcia RTG wykazały, cytuję: spłycona lordoza szyjna, lewostronne skrzywienie i pogłębienie lordozy odcinka lędźwiowego,dodatkowo obite tkanki miękkie. Ból utrzymuje się już ponad 3 tygodnie przy tym straszna bezsenność...lekarz poinformował mnie, że kręgosłup musi sam wrócić do zdrowia. Dostałam silne leki przeciwbólowe...czy ktoś z mądrzejszych ode mnie wie ile to może jeszcze potrwać? Jak sobie pomóc...wróciłam do pracy myśląc, że jest już lepiej, a ból wrócił
Miałam dość poważną kolizję samochodową, po której na początku nie bolało mnie nic...po kilku dniach ból był na tyle mocny, że zostałam zmuszona pójść do lekarza. Zdjęcia RTG wykazały, cytuję: spłycona lordoza szyjna, lewostronne skrzywienie i pogłębienie lordozy odcinka lędźwiowego,dodatkowo obite tkanki miękkie. Ból utrzymuje się już ponad 3 tygodnie przy tym straszna bezsenność...lekarz poinformował mnie, że kręgosłup musi sam wrócić do zdrowia. Dostałam silne leki przeciwbólowe...czy ktoś z mądrzejszych ode mnie wie ile to może jeszcze potrwać? Jak sobie pomóc...wróciłam do pracy myśląc, że jest już lepiej, a ból wrócił