ForumMedyczne.edu.pl

Ostatnio przy okazji czytania na temat samo badania odnośnie jąder postanowiłem sam sprawdzić temat u siebie bo podobno w moim wieku, 23 lata, powinno się to robić raz na miesiąc ? i usg raz do roku ?
No i zonk, przypomniałem sobie o tym co już dawno temu miałem, otóż właśnie jak w temacie, mam dziwną kulkę nad lewym jądrem, mogę ją przesunąć w dowolne miejsce, tzn. obok/pod jądro, jest praktycznie idealnie okrągła, twardość jak jądro, ale jest to duże, połowa wielkości jądra, miałem to już kiedyś, odkąd pamiętam czyli odkąd chłopak zaczyna interesować się tymi sprawami, czy jest to większe niż kiedyś, nie mam pojęcia, ale chyba tak... nie boli mnie to ani nic, nie miałem nigdy żadnych problemów w tej materii, ani żadnych innych pobocznych dolegliwości.
Co to może być ? Trochę blady strach padł, nie powiem, iść do urologa/na usg ? Nie wiem czy to ma znaczenie ale żadnych chorób z tym związanych u mnie w rodzinie nie było, przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo.
Czuje jakby były cięższe, takie delikatne choćby zaciskanie, minimalne pobolewanie... może to panika albo głowa płata figle, wiadomo, człowiek od razu myśli najgorsze, proszę o jakaś poradę.

Trudno tu będzie oceniać bez osobistego badania palpacyjnego albo bez usg.Bardzo możliwe że jest to narząd Giraildesa(znajduje się przyjadrze,nie jest objawem chorobowym)
a być może wodniak.(też jeśli mały w niczym nie przeszkadza i nie wymaga ingerencji chirurgicznej)
Można podejść do urologa czy chirurga albo wykonać usg.

Karorrr pisze:usg raz do roku

jeśli nic sie nie dzieje,wystarczy raz na 3 lata a jeśli jest coś podejrzanego to co roku przez 2 lata a następnie po 2 latach a następnie co 3 lata.

Karorrr pisze:Czuje jakby były cięższe, takie delikatne choćby zaciskanie, minimalne pobolewanie... może to panika albo głowa płata figle, wiadomo, człowiek od razu myśli najgorsze, proszę o jakaś poradę.

nadmiar "macania" może dawać takie objawy i odczucia,są przejściowe ale lepiej o tym nie myśleć.
Można podejść do urologa czy chirurga albo wykonać usg.(można na NFZ albo prywatnie bez skierowania ale niestety płatne)

Mam jeszcze takie wrażenie jakby moszna była zbyt wisząca, odczuwam pewien dyskomfort, musiałbym chodzić lekko "okrakiem", przy siedzeniu też przeszkadza. Jak powinna wyglądać prawidłowo moszna ?

Z lewej skurczona a z prawej rozkurczona

U mnie w zwisie jest to jakieś 7-8 cm, nawet jeśli to wartość prawidłowa lub w ten sposób się tego nie mierzy to nigdy nie miałem takiego dziwnego dyskomfortu, może i to trochę głowa robi ale zawsze było tak jakby "ich nie było" a teraz tak jak pisałem, jakby cięższe ? większe ? i te dziwne zaciskanie/uciskanie, pobolewanie... moszna jest jakby gruba/opuchnięta ? ciężko stwierdzić, chyba że świruje...

Nie ocenię na odległość tak że wskazana wizyta u lekarza a oceni czy coś się dzieje albo zrobić usg.

Wiem że najgorsze to nie robić nic ale szczerze mówiąc mam taką obawę przed pójściem do lekarza że hej...
wg mnie obrazek nr 4 pokazuje to co mam bo 2 raczej nie.

To zdjęcie raczej wskazuje na wodniaka a to też wyżej zaznaczałem. Bez badań się nie oceni,zdjęcie to nie to samo co faktycznie jest

Jeszcze tylko ostatnie, czy mógł tu mieć wpływ rower ? Zacząłem kilka dni temu sezon , dość późno wyjątkowo, jest to rower szosowy co znaczy twardy, wąskie twarde siodło, mogło dojść do jakiegoś podrażnienia/nadwyrężenia ? Mógł się zrobić jakiś stan zapalny od tego ścisku ? Dodam że miałem tylko slipy i krótkie spodenki zwykłe nie termoaktywne, mogło mnie przewiać ? Bo przespałem się z tym, przestałem przede wszystkim ciągle się macać, nie ma uczucia ciężkości, nic nie jest powiększone ani jakieś opuchnięte, żadnego zaczerwienienia, bólu też nie raczej uczucie takiego dziwnego ściskania/ucisku/pociągania, mam wrażenie że ten guzek coś uciska, można to porównać to uczucia kiedy się ściśnie mocniej skórę, ew. lekkie pobolewania właśnie jakby przy stanie zapalnym.
Co jeszcze, wyczytałem że można poświecić mocnym światłem w mosznę, poświeciłem i ta kulka jest przeźroczysta.

Karorrr pisze:Jeszcze tylko ostatnie, czy mógł tu mieć wpływ rower ?

oczywiście
Taj jak wyżej zaznaczono to może być wodniaczek ale bez badania nie można ocenić.