Strona 1 z 2

Masturbacja a wytrysk

: 1 cze 2016, o 10:53
autor: pyn
Witam
Mam 18 lat i jeszcze nie współżyłem ale niedługo do tego dojdzie i zastanawia mnie pewna rzecz. Do tej pory sie tylko masturbowałem, jeszcze jakieś 2 lata temu potrafiłem to robić kilka razy w tygodniu, teraz od jakiegoś roku czasu średnio raz w miesiącu bo nie czuje takiej potrzeby. Dodam że ćwicze jeszcze na siłowni. Otóż kiedyś potrafiłem dochodzić nawet w parę minut a ostatnio zauważyłem że ten czas się znacznie wydłuzył. Bywa że masturbacja trwa 35-40 minut a czasami dłużej chyba że się naprawde zepne i skończe po 20 minutach. Zauważyłem że im dłużej tego nie robię tym chyba właśnie dłużej dochodzę i ciekawi mnie czy to przekłada się też na dłuższy stosunek z dziewczyną? W internecie gdzieś czytałem że im dłuższa przerwa nawet bez masturbacji to większe prawdopodobieństwo że szybciej wystąpi wytrysk to jak to w końcu jest?

Re: Masturbacja a wytrysk

: 1 cze 2016, o 15:24
autor: dimedicus
Nie ma reguł.Jak długo ma trwać stosunek czy sama masturbacja,są to uwarunkowania genetyczne.Ważne czy jest wzwód
Inaczej może być przy stosunku seksualnym.Przecież masturbacja to nie to samo co normalny stosunek.Inaczej układają się odbierane bodźce.Oczywiście może powstać dysfunkcja nabyta ale przyczyn opóźnionego wytrysku jest kilka i są to natury psychogennej,neurologicznej,być może coś z nerwami w obrębie miednicy(nie ocenię tu na ile związane z
pyn pisze:ćwicze jeszcze na siłowni
Proszę przeprowadzić inicjacje i jeśli będą problemy,wówczas zobaczymy co dalej.

Re: Masturbacja a wytrysk

: 2 cze 2016, o 08:46
autor: pyn
Wiem, że stosunek to nie jest to samo co masturbacja, że to inne odczucia i miałem to na uwadze ale zastanawiało mnie skąd nagle taka różnica w czasie że z kilku minut zrobiło się 30 czy 40. Jeśli miałoby to jakieś przełożenie to chyba jednak wolałbym dochodzić przy stosunku dłużej niż zaraz po rozpoczęciu ale skoro tego sie nie da określić. Ze wzwodem problemu nie mam, czasami nawet przy pieszczotach z dziewczyną potrafi stać na baczność przez bardzo długi czas. Inna rzecz jaka się przejawia to właśnie przy długo utrzymujących się wzwodach i mówię tu o nawet godzinnych później odczuwam ból w podbrzuszu a raz czułem go nawet w jądrach jakby zebrało się tam jakieś ciśnienie i przy wytrysku dopiero powoli przechodzi. Od jakiegoś roku intensywnie ćwiczę na siłowni i pewnie ma to związek z tym, że nie mam ochoty tak często jak kiedyś tego robić bo człowiek jest zmęczony. A przestałem to też robić tak często ze względu na to, że to automatycznie przekłada się na efekty na siłowni a raczej ich brak, bo później jestem jeszcze bardziej zmęczony i potrzebuje kilku dni na regeneracje. Pewnie związane to jest ze spadkiem testosteronu

Re: Masturbacja a wytrysk

: 3 cze 2016, o 08:09
autor: dimedicus
zawsze można zrobić badanie na poziom testosteronu,jak wyżej zaznaczyłem może być jakiś problem z nerwami w obrębie miednicy a przy ćwiczeniach siłowych może być różnie. Inna sprawą jest nastawienie psychogenne stąd wydłużenie czasu.
A to może być też powiązane z przemęczeniem fizycznym. Kontakt seksualny pozwoli na zweryfikowanie tego stanu.

Re: Masturbacja a wytrysk

: 20 sie 2016, o 10:30
autor: pyn
Doszło do tego pierwszego razu, trwało to naprawdę długo tak jak myślałem i z tej okazji mam pytanie. Wiem, że to było strasznie głupie i lekkomyślne, bo zrobiliśmy to bez zabezpieczenia, ale nie doszedłem w niej i mam pytanie odnośnie tego kropelkowania kiedy to następuje dokładnie. Moja dziewczyna miała kilku seksualnych partnerów przede mną i robiła to z nimi bez zabezpieczenia, mówiłem jej o tym, że nie musi dojść do wytrysku, żeby zapłodnić a ona twierdziła, że to się rzadko zdarza. Opisując krótko sytuację, wszedłem w nią, zaczęliśmy się kochać, poczułem coś, przerwaliśmy na chwile po czym znowu zaczęliśmy się kochać i jak czułem coraz bliższe uczucia związane z orgazmem to zwalnialiśmy tempo i tak kilka razy. Później jak już poczułem, że jest coraz bliżej to wyciągnąłem ale obawiam się cały czas o to kropelkowanie, bo do orgazmu miałem jeszcze kawałek ale czytałem, że jak stosunek trwa długo to pojawia się to sporo przed orgazmem i jaka jest szansa w ogóle na zapłodnienie w takim przypadku?

Re: Masturbacja a wytrysk

: 20 sie 2016, o 18:35
autor: dimedicus
Po pierwsze w jakim cyklu była partnerka (czy dni płodne)a po drugie kiedy był ostatni wytrysk,jeśli więcej jak 3 dni,nie ma problemu

Re: Masturbacja a wytrysk

: 21 sie 2016, o 12:02
autor: pyn
Fałszywy alarm. Dziewczyna miała akurat dni niepłodne a ostatni wytrysk miałem ze 2 tygodnie temu :)

Re: Masturbacja a wytrysk

: 10 wrz 2016, o 08:40
autor: pyn
Wracam znowu zaniepokojony. Miałem wczoraj z dziewczyna przykrą sytuacje i pękła nam gumka. Najgorsze jest to, że nie wiemy w którym momencie to się stało, bo nie czułem żeby pękła w środku a to się chyba czuje i by się zsunęła? Doszedłem w niej a ona jak twierdzi nie czuła w środku wytrysku i nic też nie wyciekało z pochwy a ona wie jak to jest. Dopiero po wyjęciu mówiła, że poczuła jak coś na nią poleciało i gdy sprawdzałem ręką prezerwatywę to nie było w niej zbiorniczka a na siedzeniu w samochodzie została spora plama. Jak ja zdjąłem to była dziura wielkości kciuka.
Ostatnią miesiączkę miała 21.08, cykl u niej trwa 28 dni chociaż okres ma nieregularnie i mówiła, że czasem ma wcześniej a czasami później i następny wypada jej 17. Wiem, że trzeba czekać teraz na okres ale zastanawiam się jakie miała dni wczoraj, bo może tak być że właśnie niepłodne i ta sytuacja nie daje mi spokoju :|

Re: Masturbacja a wytrysk

: 10 wrz 2016, o 09:03
autor: dimedicus
Powinny, to być już dni niepłodne.

Re: Masturbacja a wytrysk

: 10 wrz 2016, o 09:42
autor: pyn
A może być tak, że będzie okres ale będzie w ciąży? I czy jak pęknie prezerwatywa podczas stosunku to ja albo ona to odczuje? Pierwszy raz mieliśmy sytuację żeby tak się stało i raczej nie stało się to podczas trwania stosunku tylko albo pod koniec albo po wyjęciu, bo pewnie by się zsunęła całkiem jak taka dziura była. I czy jak sperma znajdzie się na zewnątrz u niej w tamtym miejscu a nie w środku to plemniki mogą dostać się jakoś do środka? Od razu jak poczuła że na zewnątrz jej coś poleciało wytarła to chusteczką i w domu się przemyła