W nowym podatku osobistym byłaby danina na ochronę zdrowia
: 29 kwie 2016, o 09:26
Resort zdrowia pracuje nad likwidacją NFZ i zmianą systemu finansowania ochrony zdrowia. Docelowy model to prawdopodobnie służba zdrowia pod kontrolą wojewodów finansowana z budżetu. A to oznacza likwidację składki zdrowotnej.
Na zapleczu rządu trwają prace koncepcyjne nad zbiorczą daniną osobistą, która miałaby zastąpić trzy obecne: podatek od dochodów osobistych PIT, składkę zdrowotną na NFZ oraz składkę na ZUS - ujawnia forsal.pl (Jednolity podatek zamiast PIT, składki na ZUS i NFZ. Trwają prace nad nową daniną).
Jednym z elementów koncepcji jednolitego podatku byłaby likwidacja składki na ubezpieczanie zdrowotne, co związane jest z chęcią podniesienia wydatków na ochronę zdrowia docelowo do 6 proc. PKB, czyli o blisko 40 mld zł. Opowiada się za tym resort zdrowia i wielu polityków PiS, m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W dzisiejszych warunkach zwiększenie wydatków na zdrowie do 6 proc. PKB oznaczałoby konieczność podwyższenia składki z obecnych 9 proc do aż 14 proc. Taka podwyżka znacząco podbiłaby koszty pracy i zwiększyła klin podatkowy.
Prace koncepcyjne w sprawie jednolitego podatku (zamiast PIT, składki na ZUS i NFZ) trwają w kancelarii premiera i są związane z ewentualnymi zmianami w systemie ubezpieczeń społecznych, które może wprowadzić rząd Beaty Szydło.
Czytaj: forsal.pl
Na zapleczu rządu trwają prace koncepcyjne nad zbiorczą daniną osobistą, która miałaby zastąpić trzy obecne: podatek od dochodów osobistych PIT, składkę zdrowotną na NFZ oraz składkę na ZUS - ujawnia forsal.pl (Jednolity podatek zamiast PIT, składki na ZUS i NFZ. Trwają prace nad nową daniną).
Jednym z elementów koncepcji jednolitego podatku byłaby likwidacja składki na ubezpieczanie zdrowotne, co związane jest z chęcią podniesienia wydatków na ochronę zdrowia docelowo do 6 proc. PKB, czyli o blisko 40 mld zł. Opowiada się za tym resort zdrowia i wielu polityków PiS, m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W dzisiejszych warunkach zwiększenie wydatków na zdrowie do 6 proc. PKB oznaczałoby konieczność podwyższenia składki z obecnych 9 proc do aż 14 proc. Taka podwyżka znacząco podbiłaby koszty pracy i zwiększyła klin podatkowy.
Prace koncepcyjne w sprawie jednolitego podatku (zamiast PIT, składki na ZUS i NFZ) trwają w kancelarii premiera i są związane z ewentualnymi zmianami w systemie ubezpieczeń społecznych, które może wprowadzić rząd Beaty Szydło.
Czytaj: forsal.pl