Apteka dla aptekarza dotyczy tylko nowych aptek
: 10 lut 2017, o 16:43
Konstanty Radziwiłł: Apteka dla aptekarza dotyczy tylko nowych aptek
Radziwiłł w TVP1 podkreślił, że przygotowywana ustawa nie jest wymierzona we wszystkie apteki, a jedynie w te, które dopiero mają powstać. Dodał, że Polska jest przesycona aptekami i potrzebnych jest już bardzo mało nowych aptek.
"Część powstających obecnie aptek jest wymierzonych w to, żeby wykosić te, które istnieją. Coraz więcej z nich jest likwidowanych niemal codziennie. Druga sprawa to wywóz leków z Polski i znikanie potrzebnych leków, co się dzieje przez niby-apteki, których z kolei powstaje bardzo dużo. I ta ustawa ma temu zapobiegać" - powiedział Radziwiłł.
Nowelizacja Prawa farmaceutycznego przewiduje, że aptekę będzie mógł założyć i prowadzić tylko farmaceuta z czynnym prawem wykonywania zawodu albo specjalnie powołana w tym celu spółka, której partnerami są wyłącznie farmaceuci. Zgodnie z projektem jeden podmiot będzie mógł skupiać maksymalnie cztery apteki.
Nowelizacja zakłada również wprowadzenie kryteriów geograficzno-demograficznych. Zgodnie z założeniami konkurujące ze sobą apteki będzie musiała dzielić odległość przynajmniej 500 metrów, a pozwolenia na otwarcie nowej placówki będą wydawane tylko tam, gdzie będzie przypadać na nią minimum 3 tys. osób.
Czytaj też: Apteki tylko dla aptekarzy? Nowelizacja ma coraz więcej przeciwników
Zdaniem ustawodawcy to spowoduje, że apteki przestaną się koncentrować wyłącznie tam, gdzie prowadzenie ich jest najbardziej opłacalne biznesowo i zaczną powstawać w mniejszych miejscowościach.
17 stycznia komisja zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt dla komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji. Jego przyjęcie rekomendowało wówczas ministerstwo zdrowia i samorząd aptekarski; przeciw były m.in. rodzinne sieci aptek, duże sieci aptekarskie i opozycja.
Komisja nadzwyczajna do spraw deregulacji 25 stycznia opowiedziała się za odrzuceniem w całości projektu nowelizacji Prawa farmaceutycznego.
Radziwiłł w TVP1 podkreślił, że przygotowywana ustawa nie jest wymierzona we wszystkie apteki, a jedynie w te, które dopiero mają powstać. Dodał, że Polska jest przesycona aptekami i potrzebnych jest już bardzo mało nowych aptek.
"Część powstających obecnie aptek jest wymierzonych w to, żeby wykosić te, które istnieją. Coraz więcej z nich jest likwidowanych niemal codziennie. Druga sprawa to wywóz leków z Polski i znikanie potrzebnych leków, co się dzieje przez niby-apteki, których z kolei powstaje bardzo dużo. I ta ustawa ma temu zapobiegać" - powiedział Radziwiłł.
Nowelizacja Prawa farmaceutycznego przewiduje, że aptekę będzie mógł założyć i prowadzić tylko farmaceuta z czynnym prawem wykonywania zawodu albo specjalnie powołana w tym celu spółka, której partnerami są wyłącznie farmaceuci. Zgodnie z projektem jeden podmiot będzie mógł skupiać maksymalnie cztery apteki.
Nowelizacja zakłada również wprowadzenie kryteriów geograficzno-demograficznych. Zgodnie z założeniami konkurujące ze sobą apteki będzie musiała dzielić odległość przynajmniej 500 metrów, a pozwolenia na otwarcie nowej placówki będą wydawane tylko tam, gdzie będzie przypadać na nią minimum 3 tys. osób.
Czytaj też: Apteki tylko dla aptekarzy? Nowelizacja ma coraz więcej przeciwników
Zdaniem ustawodawcy to spowoduje, że apteki przestaną się koncentrować wyłącznie tam, gdzie prowadzenie ich jest najbardziej opłacalne biznesowo i zaczną powstawać w mniejszych miejscowościach.
17 stycznia komisja zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt dla komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji. Jego przyjęcie rekomendowało wówczas ministerstwo zdrowia i samorząd aptekarski; przeciw były m.in. rodzinne sieci aptek, duże sieci aptekarskie i opozycja.
Komisja nadzwyczajna do spraw deregulacji 25 stycznia opowiedziała się za odrzuceniem w całości projektu nowelizacji Prawa farmaceutycznego.