IBS?PZT? stolce tłuszczowe.
: 28 cze 2016, o 19:32
Witam,
Z góry przepraszam za elaborat.
Od dwóch lat mam problemy z układem pokarmowym. Według lekarzy to IBS, ale nie jestem do końca przekonany co do słuszności diagnozy.
Objawy:
- zwiększona ilość wypróźnień (kiedyś ~dziennie/raz na dwa dni) obecnie rano i popołudniu. Czasami (np. wczoraj) zdarzają się tłuszczowe, jasne stolce o nieprzyjemnych zapachu gdzie minimalnie widać na powierzchni wody jego ślady/tłuszczowe smugi (nie tak drastyczne jak na obrazkach w sieci, ale zawsze). Częściej stolec jest też normalny nawet jak przesadze z tłustym jedzeniem. Czasami zdarza się też kleisty powodujący problem z podtarciem. Będąc na wakacjach i biorąc debretin objadałem się w hotelowej restauracji i tłuszczowych stolców nie zauważyłem. Podobnie nie ma pogorszenia po alkoholu.
- gazy oraz wzdęcia w godzinach wieczornych. Czasami są naprawdę męczące. Dodatkowo uczucie dziwnego ucisku, parcia w samym dole brzucha, w jelitach mniej więcej na wysokości pęcherza.
- bóli jakiś większych nie mam, bardziej poczucie dyskomfortu w jelitach. Czasami uczucie dyskomfortu pod lewym żebrem, ale naprawdę minimalne i w niczym nie przeszkadzające.
- nalot na języku.
Badanie, które miałem przeprowadzone od kiedy rozpoczałem diagnostyke tj maj 2015
maj 2015:
Morfologia, amylaza, lipaza, proby watrobowe wszystko ok. Miałem podwyzszone ob do 30, ale CRP wyszło ujemne, leukocyty także ok.
USG żadnych zmian przeprowadzone przez radiologa.
lipiec 2015:
Rektoskopia również żadnych zmian
styczeń 2016:
morfologia wszystko ok, kreatynina, krzepliwość, elektrolity idealnie.
kolonoskopia aż do zastawki b/w wszystko w porządku, rozpoznanie norma.
gastroskopia delikatnie zarumienienie błony śluzowej żołądka
kwiecień 2016:
Dokładne USG ze wskazaniem na trzustkę przeprowadzone przez dobrego gastroenterologa, który nie stwierdził żadnych patologii i stwierdził, że trzustka w idealnym stanie.
W między czasie jeszcze TSH -ok, przeciwciała na pasożyty z krwi tj. glista ludzka, lamblia również ok.
Spadek masy ciała praktycznie nieznaczący jakieś 2-3kg przez prawie 2 lata. Najbardziej martwi mnie to wrażenie, że mam czasami problem z trawieniem tłuszczy i właśnie te stolce. Boję się, że mam PZT z tymże w przypadku tłuszczowych stolców gdzie zniszczone jest 90% miąższu trzustki powinno być to widoczne na USG albo powinny występować jakieś bóle czy wymioty.
Lekarze przychylają się w kierunku IBS tylko czy w nim występowąły by tłuszczowe stolce?
Najbardziej boję się, że to jednak trzustka. W piątek jadę zrobić kolejne USG na aparacie ACUSON x500 podobno obecnie najnowocześniejszym być może to przybliży mnie do diagnozy.
Czy z podobnymi objawami celiakia tez wchodziłaby w gre? Czy przy podobnych objawach i wynikach badań istnieje duże prawdopodobieństwo, że to jednak trzustka? Co mam robić dalej skoro lekarze odsyłają nie z kwitkiem mówiąc ibs.
Wzrost 177 waga 80kg i właściwie nie zmienia się od 2 lat. Na skutek diety i stresu 2 może 3 kilo mniej.
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdr
Z góry przepraszam za elaborat.
Od dwóch lat mam problemy z układem pokarmowym. Według lekarzy to IBS, ale nie jestem do końca przekonany co do słuszności diagnozy.
Objawy:
- zwiększona ilość wypróźnień (kiedyś ~dziennie/raz na dwa dni) obecnie rano i popołudniu. Czasami (np. wczoraj) zdarzają się tłuszczowe, jasne stolce o nieprzyjemnych zapachu gdzie minimalnie widać na powierzchni wody jego ślady/tłuszczowe smugi (nie tak drastyczne jak na obrazkach w sieci, ale zawsze). Częściej stolec jest też normalny nawet jak przesadze z tłustym jedzeniem. Czasami zdarza się też kleisty powodujący problem z podtarciem. Będąc na wakacjach i biorąc debretin objadałem się w hotelowej restauracji i tłuszczowych stolców nie zauważyłem. Podobnie nie ma pogorszenia po alkoholu.
- gazy oraz wzdęcia w godzinach wieczornych. Czasami są naprawdę męczące. Dodatkowo uczucie dziwnego ucisku, parcia w samym dole brzucha, w jelitach mniej więcej na wysokości pęcherza.
- bóli jakiś większych nie mam, bardziej poczucie dyskomfortu w jelitach. Czasami uczucie dyskomfortu pod lewym żebrem, ale naprawdę minimalne i w niczym nie przeszkadzające.
- nalot na języku.
Badanie, które miałem przeprowadzone od kiedy rozpoczałem diagnostyke tj maj 2015
maj 2015:
Morfologia, amylaza, lipaza, proby watrobowe wszystko ok. Miałem podwyzszone ob do 30, ale CRP wyszło ujemne, leukocyty także ok.
USG żadnych zmian przeprowadzone przez radiologa.
lipiec 2015:
Rektoskopia również żadnych zmian
styczeń 2016:
morfologia wszystko ok, kreatynina, krzepliwość, elektrolity idealnie.
kolonoskopia aż do zastawki b/w wszystko w porządku, rozpoznanie norma.
gastroskopia delikatnie zarumienienie błony śluzowej żołądka
kwiecień 2016:
Dokładne USG ze wskazaniem na trzustkę przeprowadzone przez dobrego gastroenterologa, który nie stwierdził żadnych patologii i stwierdził, że trzustka w idealnym stanie.
W między czasie jeszcze TSH -ok, przeciwciała na pasożyty z krwi tj. glista ludzka, lamblia również ok.
Spadek masy ciała praktycznie nieznaczący jakieś 2-3kg przez prawie 2 lata. Najbardziej martwi mnie to wrażenie, że mam czasami problem z trawieniem tłuszczy i właśnie te stolce. Boję się, że mam PZT z tymże w przypadku tłuszczowych stolców gdzie zniszczone jest 90% miąższu trzustki powinno być to widoczne na USG albo powinny występować jakieś bóle czy wymioty.
Lekarze przychylają się w kierunku IBS tylko czy w nim występowąły by tłuszczowe stolce?
Najbardziej boję się, że to jednak trzustka. W piątek jadę zrobić kolejne USG na aparacie ACUSON x500 podobno obecnie najnowocześniejszym być może to przybliży mnie do diagnozy.
Czy z podobnymi objawami celiakia tez wchodziłaby w gre? Czy przy podobnych objawach i wynikach badań istnieje duże prawdopodobieństwo, że to jednak trzustka? Co mam robić dalej skoro lekarze odsyłają nie z kwitkiem mówiąc ibs.
Wzrost 177 waga 80kg i właściwie nie zmienia się od 2 lat. Na skutek diety i stresu 2 może 3 kilo mniej.
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdr