Poblemy z brzuchem.
: 19 lip 2016, o 22:32
Mam 35 lat. Miesiąc temu nagle dostałam ataku bólu po prawej stronie jamy brzusznej przy kucnięciu. To zapoczątkowało nudności, wymioty 2 razy dziennie przez 2 dni po około pół szklanki żółci i rozwolnienie. Poszłam z tym do lekarza który przepisał mi leki przeciw wymiotne, rozwolnieniowe i no-spa. Dostałam skierowanie na badania i wszystko w normie tylko OB wyszło 20. Zaleciła też dietę (powrót do diety ponieważ rok temu miałam usunięty woreczek żółciowy z kamieniami). Sytuacja się uspokoiła ale po 2 tygodniach schylając się znowu dostałam ataku ale mniej było wymiotów i rozwolnienia. Znowu poszłam do lekarza który tym razem zrobił mi usg. Na badaniu nic nie wyszło. Wszystko dobrze. Lekarka tylko napomknęła o zapaleniu trzustki albo coś z żołądkiem. Dostałam skierowanie na rtg brzucha które jeszcze nie ma opisu. W obu zdarzeniach pobolewało mnie w okolicy żołądka, pod mostkiem i trochę brzuch. Nie biorę żadnych tabletek.
Zastanawiam się co w tej sytuacji mam robić ponieważ chciałam zrobić sobie gastroskopię ale ze względu na to że jestem osobą o ogromnych odruchach wymiotnych nie mogę. Badania z kontrastem też nie wchodzą w grę. Z kolei tomografia lub rezonans gdy mam klaustrofobię? Proszę o pomoc.
Zastanawiam się co w tej sytuacji mam robić ponieważ chciałam zrobić sobie gastroskopię ale ze względu na to że jestem osobą o ogromnych odruchach wymiotnych nie mogę. Badania z kontrastem też nie wchodzą w grę. Z kolei tomografia lub rezonans gdy mam klaustrofobię? Proszę o pomoc.