Test - najwcześniejsze wykonanie
: 4 maja 2016, o 05:35
Witam,
Podejrzewam u siebie ciąże (z powodu zbliżenia bez zabezpieczenia).
Ostatnią miesiączkę dostałam 12 kwetnia, a do zbliżenia doszło 25 i 29 kwietnia. Cykl trwa u mnie 29 dni więc okres powinnam dostać 11 maja.
Jednak jak to bywa czas do 11 maja się dłuży, a chciałabym zrobić test możliwie jak najszybciej i oczywiście, gdyby wyszedł negatywny powtórzyłabym go po 11 maju, gdybym miesiączki nie dostała.
Kiedy najwcześniej mogę zrobić test ciążowy sugerując się zbliżeniem 25 kwietnia? (Zdaję sobie sprawę, że może nie pierwsze, a drugie zbliżenie mogło doprowadzić do ciąży, ale większa jest szansa, że to z 25 kwietnia mogło dojść do zapłodnienia, a nie z 29).
Zrobiłam dzisiaj test (3 maja), ale wyszedł negatywny. Wg kalkulatorów do zapłodnienia prawdopodobnie doszło dzień po zbliżeniu tj. 26 kwietnia czyli 8 dni temu, ale wiadomo jak to bywa.
Mój test ma czułość 25mui/ml i wg instrukcji ciąże wykrywa po 7 dniach od zapłodnienia czyli teoeretycznie już powinien to pokazać. Czy jest sens zrobienia testu jutro (4 maja) czy może poczekać np do piątku lub soboty? Zależy mi by zrobić go możliwie najszybciej, przed okresem, ale nie wiem dokładnie kiedy najwcześniej mógłby być choć odrobinke wiarygodny (typu ledwo widoczna druga kreska).
Tak jak pisałam - gdyby wyszedł negatywny powtórzyłabym 12 gdybym nie dostała 11 okresu.
Z góry dziękuje.
Podejrzewam u siebie ciąże (z powodu zbliżenia bez zabezpieczenia).
Ostatnią miesiączkę dostałam 12 kwetnia, a do zbliżenia doszło 25 i 29 kwietnia. Cykl trwa u mnie 29 dni więc okres powinnam dostać 11 maja.
Jednak jak to bywa czas do 11 maja się dłuży, a chciałabym zrobić test możliwie jak najszybciej i oczywiście, gdyby wyszedł negatywny powtórzyłabym go po 11 maju, gdybym miesiączki nie dostała.
Kiedy najwcześniej mogę zrobić test ciążowy sugerując się zbliżeniem 25 kwietnia? (Zdaję sobie sprawę, że może nie pierwsze, a drugie zbliżenie mogło doprowadzić do ciąży, ale większa jest szansa, że to z 25 kwietnia mogło dojść do zapłodnienia, a nie z 29).
Zrobiłam dzisiaj test (3 maja), ale wyszedł negatywny. Wg kalkulatorów do zapłodnienia prawdopodobnie doszło dzień po zbliżeniu tj. 26 kwietnia czyli 8 dni temu, ale wiadomo jak to bywa.
Mój test ma czułość 25mui/ml i wg instrukcji ciąże wykrywa po 7 dniach od zapłodnienia czyli teoeretycznie już powinien to pokazać. Czy jest sens zrobienia testu jutro (4 maja) czy może poczekać np do piątku lub soboty? Zależy mi by zrobić go możliwie najszybciej, przed okresem, ale nie wiem dokładnie kiedy najwcześniej mógłby być choć odrobinke wiarygodny (typu ledwo widoczna druga kreska).
Tak jak pisałam - gdyby wyszedł negatywny powtórzyłabym 12 gdybym nie dostała 11 okresu.
Z góry dziękuje.