Nie wziełam tabletki anty.Czy mogę być w ciąży?
: 1 lip 2016, o 06:44
Witam, mam pytanie jak faktycznie duża jest szansa zajścia w ciążę i generalnie co się dzieje. Bardzo chciałabym usłyszeć jakąś fachową opinię na ten temat.
Zacznę od tego, że przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Yasminelle od niecałych 3-ech lat. Niestety zdarzyło się tak, że nie wzięłam 5-ej tabletki w pierwszym tygodniu. To był piątek, 17.06. Tego samego dnia kochałam się ze swoim facetem. Następnego dnia w sobotę, ok. 13 zauważyłam, że nie wzięłam tej jednej tabletki. Ponieważ minęło ponad 12 godzin (biorę codziennie o 18), to się zestresowałam. Słyszałam, że jak się weźmie kilka tabletek na raz, to działają podobnie do tabletki "po". Więc jak tylko zauważyłam, że zapomniałam tej tabletki, to wzięłam na raz 2 i wieczorem o 18 jeszcze jedną. Dalej biorę tabletki normalnie, codziennie o 18 jedną. No więc od soboty nie było już żadnego współżycia, dopiero 25.06 w godzinach ok. 3-4 rano (więc minął ponad tydzień, gdzie powinnam przez tydzień dodatkowo się zabezpieczać, tak jak jest napisane w ulotce). W ciągu dnia we wtorek zauważyłam lekkie plamienie. Pomyślałam, że to może od współżycia, gdzieś doszło do jakiegoś małego uszkodzenia. Ale dzisiaj rano zauważyłam, że plamienie (małe bo małe) nadal występowało. Więc to musi być spowodowane pominięciem tabletki, lub przyjęciem kilku... Ale nie bardzo wiem co mam o tym myśleć. Będę wdzięczna za fachową opinię. (Oczywiście, teraz, czytając trochę więcej na ten temat, wiem, że popełniłam głupotę biorąc te kilka tabletek)
Zacznę od tego, że przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Yasminelle od niecałych 3-ech lat. Niestety zdarzyło się tak, że nie wzięłam 5-ej tabletki w pierwszym tygodniu. To był piątek, 17.06. Tego samego dnia kochałam się ze swoim facetem. Następnego dnia w sobotę, ok. 13 zauważyłam, że nie wzięłam tej jednej tabletki. Ponieważ minęło ponad 12 godzin (biorę codziennie o 18), to się zestresowałam. Słyszałam, że jak się weźmie kilka tabletek na raz, to działają podobnie do tabletki "po". Więc jak tylko zauważyłam, że zapomniałam tej tabletki, to wzięłam na raz 2 i wieczorem o 18 jeszcze jedną. Dalej biorę tabletki normalnie, codziennie o 18 jedną. No więc od soboty nie było już żadnego współżycia, dopiero 25.06 w godzinach ok. 3-4 rano (więc minął ponad tydzień, gdzie powinnam przez tydzień dodatkowo się zabezpieczać, tak jak jest napisane w ulotce). W ciągu dnia we wtorek zauważyłam lekkie plamienie. Pomyślałam, że to może od współżycia, gdzieś doszło do jakiegoś małego uszkodzenia. Ale dzisiaj rano zauważyłam, że plamienie (małe bo małe) nadal występowało. Więc to musi być spowodowane pominięciem tabletki, lub przyjęciem kilku... Ale nie bardzo wiem co mam o tym myśleć. Będę wdzięczna za fachową opinię. (Oczywiście, teraz, czytając trochę więcej na ten temat, wiem, że popełniłam głupotę biorąc te kilka tabletek)