Strona 1 z 1

Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 26 paź 2016, o 14:27
autor: OlaS
Witam,
od ok. 4 lat mam problem z w/w gruczołem. Dwa razy miałam w nim ropę. Gruczoł bardzo bolał i został nacięty w gabinecie ginekologicznym. Kilka lat miałam spokój. Od ok. 2 miesięcy gruczoł ponownie się powiększył, ale nie odczuwałam bólu. Czułam, że jest powiększony w środku. Zaczęłam robić nasiadówki i po kilku dniach zmalał. Właściwie to o im zapomniałam aż 3 dni temu ponownie się powiększył. Zrobiła się taka "kulka" i zasłania praktycznie wejście do pochwy, ale nie boli i jest raczej miękka w dotyku. Od 2 dni zaczęłam robić nasiadówki i smaruję maścią ichtiolową. Na razie nie widać poprawy i nic nie boli. Czy w związku z tym mogę udać się do ginekologa na ponowne rozcięcie, aby pozbyć się wydzieliny mimo, że nie boli, ale przeszkadza? Czy jednak żeby to rozciąć musi zrobić się ropień?
Nie chciałabym w chwili obecnej korzystać z pomocy szpitala.
Proszę o odpowiedź.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 26 paź 2016, o 15:05
autor: carboczar
Ma pani torbiel Bartoliniego, jedynym leczeniem, jeśli jest duża, jest chirurgiczne wyłuszczenie torbieli.
Można próbować nasiadówek z szałwii oraz podmywać się szałwią vagosanem.Maść ichtiolowa bardziej działa na ropień Bartoliniego.
Niestety wynika,że u pani są to zmiany nawrotowe,gruczoł może być "uszkodzony" a w tym, przypadku pozostaje jego usunięcie. Inaczej co jaki czas będą takie stany powracać. Radzę kontakt z chirurgiem.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 26 paź 2016, o 15:46
autor: OlaS
Dziękuję za odpowiedź i mam jeszcze pytanie. W chwili obecnej nie mogę udać się do szpitala. Czy wizyta u ginekologa może być w tym przypadku "doraźną" pomocą dla mnie? Chodzi o to, czy ginekolog może mi tą torbiel rozciąć, aby uwolniła się zawartość tak ja w przypadku ropnia?

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 26 paź 2016, o 15:55
autor: carboczar
OlaS pisze:Chodzi o to, czy ginekolog może mi tą torbiel rozciąć, aby uwolniła się zawartość tak ja w przypadku ropnia?
Oczywiście, może.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 26 paź 2016, o 16:00
autor: OlaS
Zaczekam jeszcze do końca tygodnia. Będę robiła nasiadówki jak Pan zalecił. Jak nie będzie poprawy to udam się do lekarza a już następnym razem skontaktuję się z chirurgiem.

Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 29 paź 2016, o 23:10
autor: OlaS
Witam ponownie,
w środę jestem umówiona na wizytę u ginekologa. W międzyczasie robiłam nasiadówki z kory dębu i przykładałam maść ichtiolową. Dzisiaj wieczorem torbiel pękła w miejscu gdzie kiedyś miałam nacięcie. Wydobyła się z niej jasno beżowa wydzielina. Zaczęłam to miejsce delikatnie ugniatać i pojawiła się domieszka krwi, a później już tylko sama krew. Wszystko dokładnie przemyłam i zdezynfekowałam. W związku z tym mam pytanie. Czy do wizyty u ginekologa powinnam jeszcze robić nasiadówki i przykładać maść ichtiolową?
Proszę o poradę.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 30 paź 2016, o 08:32
autor: carboczar
Maść ichtiolową nie powinno się w tym przypadku stosować,proponuję maść Bactroban

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 30 paź 2016, o 08:59
autor: OlaS
Witam,
jeszcze wczoraj przy nacisku wydobywało się z miejsca pęknięcia trochę krwi. Dzisiaj jest już tam zasklepione. Co w tym przypadku? Zakupić maść o której Pan pisze i dodatkowo robić jeszcze te nasiadówki czy nic już nie robić i czekać na wizytę?

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 31 paź 2016, o 15:36
autor: dimedicus
Nasiadówki można robić,nie zaszkodzi.Jeśli się nic nie dzieje z raną,można maści nie stosować ale jeśli tak trzeba zakupić maść bakteriobójczą.

Re: Torbiel gruczołu Bartoliniego

: 31 paź 2016, o 19:54
autor: OlaS
Nic się z raną nie dzieje.
Dziękuję za odpowiedzi :)