ForumMedyczne.edu.pl

Witam Z mezem staralismy sie o dziecko. Gdy mial roczek wykryto u niego problemy z bioderkami , byl bardzo duzo naswietlany ( przez ponad rok ). Przy badaniach zdiagnozowano u niego brak plemnikow w nasieniu. Zywych moze bylo 1 %. Lekarze powiedzeli ze nie ma szans na naturalne poczecie dziecka. W 2015 r. robilismy dwa razy in vitro. Niestety nie wyszlo. A teraz okres spoznia mi sie juz dwa tygodnie, robilam test ciazowy i wyszedl pozytywnie. Mozna by powiedziec ze jestem w ciazy choc ciezko mi w to uwiezyc. Mam wizyte umowiona u lekarza ale dopiero na 12 kwietnia. Czy podwyzszony poziom hcg i brak okresu moga procz ciazy wskazywac na jaka chorobe? Czytalam ze moze byc to tarczyca . Moja babcia i mama mialy problem z tarczyca. Lub moga to byc torbiele lub nowotwor.

Zwrócę uwagę dla pomocnej oceny(ktoś zapewne później oceni), robiła pani test ciążowy (1 czy 2) czy badanie z krwi(jeśli tak to proszę podać wynik) Proszę podać czy występują jakieś inne objawy.

Robilam test ciazowy cztery razy. Wszystkie sa pozytywne. Badania krwi i moczu jeszcze nie mialam. Dodatkowo mam lekko tkliwe piersi. Poza tym nie mam zadnych innych objawow.

Nie ocenimy jednoznacznie bez badania, najlepiej wykonać badanie ginekologiczno z badaniem krwi.
Oczywiście wynik z testu nie musi być jednoznaczny i wskazywać ciażę,chociaż wątpliwe aby przy tylu próbach się mylił, tzn wynik dodatni może mieć inne podłoże, np ciąża urojona ale też przyczyny mogą być z tarczycy,sprawa nowotworowych nie brał bym tu pod uwagę.
Trzeba zrobić badania w pierwszej kolejności z krwi.
Oczywiście (ale tu nie znam historii chorobowej męża)nie można wykluczyć czy tu jednak coś się udało,chociaż bardzo wątpliwe.