Strona 1 z 1

Nadżerka...

: 10 kwie 2017, o 10:25
autor: Nataliaaa2
Witam,
03.02.17 r. mialam wymrazana nadrzerke. Juz wtedy lekarz, ktory wykonywal zabieg mowil, ze byc moze bedzie potrzeba domrazania, ze niekiedy tak sie zdarza. Teraz byłam u tego lekarza na wizycie kontrolne po 2 miesiacach i lekarz powiedzial ze nadrzerka sie zmiejszyla, ale nadal jest. Pokazujac mi jej wielkosc wnioskuje ze ma obecnie okolo 1cm. Lekarz powiedzial teraz ze nie ma potrzeby domrazania, szkoda czasu, bo z taka nadzerka mozna zyc i nie jest groźna i ze 90% kobiet ma takie nadzerki. Zapytalam sie jeszcze czy to nie wplynie na moje plany, gdyz chce zajsc pod koniec roku w ciążę. Odpowiedział, że to tym bardziej jej nie domrażać, bo ona po ciazy i tak sie zwiekszy i ze na pewno do niego wróce... Nie wiem co tym myśleć, mam wielkie watpliwosci... Lubie miec pewnosc, że wszystko jest ok. Lkarz powiedzial jeszcze, że jesli nie mam duzych uplawów to wszystko jest ok... Czy na pewno? Czy może powinnam walczyć o to domrażanie?

Re: Nadżerka...

: 10 kwie 2017, o 15:02
autor: dimedicus
Nie zawsze nadżerki wymagają leczenia,bywa że występuje samowyleczenie jak wynika z opisu nie występują jakieś czynniki dodatkowe,które wymagają dalszego leczenia obecnej nadżerki.Bywa,że po porodzie nie będzie wymagać leczenia, być może jest to nadżerka rzekoma a ta nie wymaga leczenia. Tu nie mamy żadnych dodatkowych objawów więc wystarcza tylko okresowa kontrola.

Re: Nadżerka...

: 20 kwie 2017, o 14:27
autor: Janina_S.
Przepraszam, ale nie wiem w jakim temacie napisać nie ma podobnego tematu.
Czy ktoś z Was miał problem z kłykcinami? Naczytałam się wielu róznych i dziwnych rzeczy, pomozcie!

Re: Nadżerka...

: 20 kwie 2017, o 19:24
autor: Meneus
Proszę sprecyzować pytanie lub opisać co dzieje, można dołączyć zdjęcia