Problemy z miesiączkowaniem
: 29 lis 2015, o 11:49
Witam
Miałam pisać o tym w dziale psychologii ale udam się tutaj, może zacznę od początku:
Około 2 miesięcy temu zrobiono mi krzywdę.. (miał gumkę) pomińmy ten temat, przez te 2 miesiące żyłam w ciągłym strachu i nerwach bo obawiałam się niechcianej ciąży.. wiem że nie jestem na nią gotowa bo mam 18 lat, mam tego świadomość.
W trakcie tych dwóch miesięcy strach i stres był tak silny że miałam napady apatii, senności, nerwów, drgawek, bólu w jajnikach (skurczy), braku apetytu.. schudłam prawie 9 kg. + obrzydzenie do jedzenia, problemy jelitowe i żołądkowe.
22.10.2015 dostałam okresu w terminie spodziewanej miesiączki.. ale był on bardzo skąpy, bałam się że to krwawienie implantacyjne i byłam przerażona, nie jadłam przez kilka dni tej miesiączki. Zrobiłam test który wyszedł negatywny.
Kiedy emocje opadły bo test nie wykrył ciąży 10.11.2015 dostałam plamienia brązowego a od 14.11.2015 do 21.11.2015 okresu.
Zrobiłam w ciągu 3 dni 3 kolejne testy ciążowe które również wyszły negatywne.
Boję się że przez stres zakłóciłam miesiączkowanie.. bo przed miesiączką miałam lepki śluz płodny i po nim miałam jeszcze 3 dni śluzu płodnego, teraz mam śluz niepłodny (gęsty, biały i w środku pochwy)
Boję się każdego zbliżenia z moim partnerem po tym jak ktoś mi zrobił krzywdę.. nie chodzi o to że nie chce się kochać.. nie uprawiam z nim seksu bo nie jestem na to gotowa, tak samo jak na ciąże, ale każde zbliżenia np: petting czy zwykłe dotykanie się powoduje u mnie napad paniki że mogę być w ciąży (pomimo iż nie ma takiej możliwości)
Np: Wczoraj uprawiałam petting (pisałam o tym w poprzednim poście na tej stronie ale spytam jeszcze raz żeby się upewnić)
Najpierw mnie partner pieścił w miejscach intymnych a później ja jego, doprowadziłam go do wytrysku. Nie było kontaktu płciowego, później tylko ja umyłam rączki i wytarłam w ręcznik i miałam kontakt z pochwą kiedy robiłam siku. Po za tym z 30 min minęło po jego wytrysku więc plemniki na mojej ręce już dawno by padły.
Ja wiem że nie ma opcji ciąży ale pomimo tego strasznie się boję.. nigdy z tym nie miałam problemu, dopiero po tym jak zrobiono mi krzywdę.
Mam pytania do państwa, proszę o pomoc i wyrozumiałość bo jest to dla mnie krępująca i trudna sytuacja.. czasem lepiej jest pogadać z kimś "obcym" jeśli tak to mogę nazwać, niż iść do przyjaciółki.. niestety po tym incydencie straciłam paru znajomych.
Dobrze że mam chłopaka który mnie wspiera.
________________________________________________________________________________________________________________
1) Czy przez ten stres mogłam zaburzyć miesiączkowanie? (dodam że wczoraj bolał mnie lekko lewy sutek i trochę pobolewają mnie plecy przy kości ogonowej, to chyba PMS)
2) Stres może powodować też takie objawy jak pisałam wcześniej? Czyli pomijając problemy z okresem: problemy jelitowe, drgawki, bóle głowy, brak apetytu, apatia?
3) Kiedy mogę się spodziewać najbliższej miesiączki? (Gdyby nie było tego wszystkiego i okres byłby w normalnym terminie to powinnam dostać kolejnego już za dwa dni, czekam czy dostanę, mam aktualnie śluz niepłodny)
4) Czy mój strach przed dotykaniem się wynika teraz z problemów o podłożu psychicznym? Wiem że to nie dział psychologii ale proszę o odpowiedz.
5) Czy taki petting jak opisałam jest bezpieczny? Mogę prosić o poradę jak bezpiecznie uprawiać petting?
________________________________________________________________________________________________________________
Dziękuje za chęć przeczytania tego i oczywiście z góry za udzielenie pomocy, idę do ginekologa w lutym i może zapiszę się do poradni psychologicznej. Mam nadzieję że wszystko opisałam czytelnie i jasno, wybaczcie jeśli gdzieś się powtarzam.
Biorę teraz żelazo, oczywiście leki typowe na okres zimowy czyli rutinoscorbin, valerin forte na uspokojenie i espumisan bo tak jak wspominałam wcześniej miałam problemy z jelitami (wzdęcia, bulgotanie, uczucie przejedzenia i takie dziwne uczucie w przełyku.. nie umiem tego opisać, jakby był zapchany)
Bardzo dziękuje za pomoc i poświęcenie czasu!
Miałam pisać o tym w dziale psychologii ale udam się tutaj, może zacznę od początku:
Około 2 miesięcy temu zrobiono mi krzywdę.. (miał gumkę) pomińmy ten temat, przez te 2 miesiące żyłam w ciągłym strachu i nerwach bo obawiałam się niechcianej ciąży.. wiem że nie jestem na nią gotowa bo mam 18 lat, mam tego świadomość.
W trakcie tych dwóch miesięcy strach i stres był tak silny że miałam napady apatii, senności, nerwów, drgawek, bólu w jajnikach (skurczy), braku apetytu.. schudłam prawie 9 kg. + obrzydzenie do jedzenia, problemy jelitowe i żołądkowe.
22.10.2015 dostałam okresu w terminie spodziewanej miesiączki.. ale był on bardzo skąpy, bałam się że to krwawienie implantacyjne i byłam przerażona, nie jadłam przez kilka dni tej miesiączki. Zrobiłam test który wyszedł negatywny.
Kiedy emocje opadły bo test nie wykrył ciąży 10.11.2015 dostałam plamienia brązowego a od 14.11.2015 do 21.11.2015 okresu.
Zrobiłam w ciągu 3 dni 3 kolejne testy ciążowe które również wyszły negatywne.
Boję się że przez stres zakłóciłam miesiączkowanie.. bo przed miesiączką miałam lepki śluz płodny i po nim miałam jeszcze 3 dni śluzu płodnego, teraz mam śluz niepłodny (gęsty, biały i w środku pochwy)
Boję się każdego zbliżenia z moim partnerem po tym jak ktoś mi zrobił krzywdę.. nie chodzi o to że nie chce się kochać.. nie uprawiam z nim seksu bo nie jestem na to gotowa, tak samo jak na ciąże, ale każde zbliżenia np: petting czy zwykłe dotykanie się powoduje u mnie napad paniki że mogę być w ciąży (pomimo iż nie ma takiej możliwości)
Np: Wczoraj uprawiałam petting (pisałam o tym w poprzednim poście na tej stronie ale spytam jeszcze raz żeby się upewnić)
Najpierw mnie partner pieścił w miejscach intymnych a później ja jego, doprowadziłam go do wytrysku. Nie było kontaktu płciowego, później tylko ja umyłam rączki i wytarłam w ręcznik i miałam kontakt z pochwą kiedy robiłam siku. Po za tym z 30 min minęło po jego wytrysku więc plemniki na mojej ręce już dawno by padły.
Ja wiem że nie ma opcji ciąży ale pomimo tego strasznie się boję.. nigdy z tym nie miałam problemu, dopiero po tym jak zrobiono mi krzywdę.
Mam pytania do państwa, proszę o pomoc i wyrozumiałość bo jest to dla mnie krępująca i trudna sytuacja.. czasem lepiej jest pogadać z kimś "obcym" jeśli tak to mogę nazwać, niż iść do przyjaciółki.. niestety po tym incydencie straciłam paru znajomych.
Dobrze że mam chłopaka który mnie wspiera.
________________________________________________________________________________________________________________
1) Czy przez ten stres mogłam zaburzyć miesiączkowanie? (dodam że wczoraj bolał mnie lekko lewy sutek i trochę pobolewają mnie plecy przy kości ogonowej, to chyba PMS)
2) Stres może powodować też takie objawy jak pisałam wcześniej? Czyli pomijając problemy z okresem: problemy jelitowe, drgawki, bóle głowy, brak apetytu, apatia?
3) Kiedy mogę się spodziewać najbliższej miesiączki? (Gdyby nie było tego wszystkiego i okres byłby w normalnym terminie to powinnam dostać kolejnego już za dwa dni, czekam czy dostanę, mam aktualnie śluz niepłodny)
4) Czy mój strach przed dotykaniem się wynika teraz z problemów o podłożu psychicznym? Wiem że to nie dział psychologii ale proszę o odpowiedz.
5) Czy taki petting jak opisałam jest bezpieczny? Mogę prosić o poradę jak bezpiecznie uprawiać petting?
________________________________________________________________________________________________________________
Dziękuje za chęć przeczytania tego i oczywiście z góry za udzielenie pomocy, idę do ginekologa w lutym i może zapiszę się do poradni psychologicznej. Mam nadzieję że wszystko opisałam czytelnie i jasno, wybaczcie jeśli gdzieś się powtarzam.
Biorę teraz żelazo, oczywiście leki typowe na okres zimowy czyli rutinoscorbin, valerin forte na uspokojenie i espumisan bo tak jak wspominałam wcześniej miałam problemy z jelitami (wzdęcia, bulgotanie, uczucie przejedzenia i takie dziwne uczucie w przełyku.. nie umiem tego opisać, jakby był zapchany)
Bardzo dziękuje za pomoc i poświęcenie czasu!