ForumMedyczne.edu.pl

Hitem ostatnich tygodni stała się reklama pewnych żelek dla dzieci. W wydaniu telewizyjnym denerwuje, w wydaniu radiowym - może doprowadzić do szału - ocenia Pogromczyni Reklam Farmaceutycznych.

Na rynku pojawiła się nowość, czyli żelki z magnezem dla dzieci. Uśmiechnięta pani pedagog oznajmia, iż często przychodzą do niej rodzice mający problem z dzieckiem. Ich pociechy mają problem z koncentracją, aktywnością fizyczną i rozdrażnieniem. "Wszyscy są zdziwieni, że przyczyną jest niski poziom magnezu u dzieci" - oznajmia pani pedagog, podpierając się specjalną, edukacyjną planszą dla rodziców. - "Jak temu zaradzić? Podać dziecku Magmisie".

Magmisie żelki, skład (w 2 żelkach): magnez (cytrynian magnezu) 57mg i witamina B6 0,28mg. Dawkowanie: dzieci od 3 roku życia i dorośli 2 żelki 1-3 razy na dobę.

- Niski poziom magnezu, czyli hipomagnezemia, nie jest zagadnieniem nowym, ani nieznanym. W odniesieniu do osób dorosłych omawiana jest często, a reklam preparatów magnezowych jest całe mnóstwo. Czy u dzieci mogą pojawić się niedobory magnezu? Tak, ale nie każde dziecko z zaburzeniami koncentracji i niechęcią do aktywności fizycznej ma niedobory magnezu. Dlatego tak razi w reklamie prosta diagnoza w odniesieniu do najmłodszych - ocenia farmaceutka.

Dodaje: - Zgodnie z reklamą, u każdego dziecka należy wdrożyć suplementację magnezem, co jest po prostu bzdurą. A jeszcze większe zastrzeżenia budzi diagnoza w wykonaniu pedagoga szkolnego. Czyżby pani pedagog miała prywatne laboratorium, badała krew, przeprowadzała wywiad zdrowotny z każdym uczniem?

Dziecko w wieku 3 lat potrzebuje dobowo ok. 80mg magnezu, a osoba dorosła ok. 300-400mg, w zależności od płci.

- Uważam, iż zaprezentowane dawkowanie może wprowadzać w błąd. Może doprowadzić to do sytuacji, gdy dziecku zostanie podana za wysoka dawka magnezu pod postacią sympatycznych żelek wyglądających jak słodycze. A jak się objawia przedawkowanie magnezu? Biegunką - informuje farmaceutka.

Poddaje raczej pod rozwagę skonsultowanie z lekarzem pediatrą kwestii niedoborów magnezu. Po badaniu krwi może się okazać, że to nie magnez jest przyczyną problemów dziecka. Poza tym przy suplementacji nie należy zapominać, że magnez dostarczamy do organizmu także z dietą, p. pod postacią tzw. żywności wzbogaconej. A żelki, mimo, iż wyglądają do złudzenia jak słodycz, mogą doprowadzić do przedawkowania jednego z makroelementów.